Jak to drzewiej bywało

Poniżej macie dowód na to, że dawniej już od pierwszej klasy dziecko wiejskie musiało się uczyć języka obcego. Pół wieku wnet minie, a mój ojczysty język, ciągle dla mnie żywy. Już pewnie tylko dla mnie.

Jadymy łorać.

Drabiniok juz był przysykowany. Lyterki na podkulkach, dobrze do luśni  przyparte. Półkoski zarucone. Dzwony towotym namascone. Nie śperowoł na mazi. Copuchy z zotyckami na imynt zabite. Kara, kołowrot, śnica, tyz w porzontku. Zajrzoł na łozwore, no, dobrze na płaśnicy cupi. ino cy bedzie sie kulać? Posed dali, klupnon we witke Czytaj więcej >